Pracując w sklepie mamy do czynienia z różnymi ludźmi. Kasjerka musi obsłużyć każdego klienta, obojętne czy jest brzydki, nieuprzejmy, brudny. Z tego też wynika podatność na rozmaite infekcje. Mając do czynienia z ludźmi, klientami chorymi, którzy przychodzą po sprawunki do sklepu nie jest ciężko zachorować. Poniekąd stanowisko kasjerki w naturalny sposób uodparnia na kontakt z zarazkami, to mimo wszystko wiele kasjerek choruje w sezonie jesiennym, wiosennym, właśnie z powodu ekspozycji na chorych.
Ponadto praca na kasie często wiąże się z zimnem, przeciągami. Podobnie jak latem klimatyzacja tak zimą zimne powietrze z zewnątrz może doskwierać na kasie. Najbardziej narażone są kasjerki siedzące nieopodal wyjścia, wejścia do sklepu. Kontakt z ludźmi to także kwestia usposobienia, nastroju. Rozmowy z klientami mogą być inspirujące, dodające energii, ale również depresyjne, dobijające.
To praca bardzo wyczerpująca, wymagająca umiejętności tuszowania emocji i kontroli nad stresem. Bardzo często dochodzi do sytuacji w których klient może kasjerkę zdenerwować. Kasjerka nie powinna wówczas dawać się prowokować i wdawać w niepotrzebne dyskusje.
Dodaj komentarz