Kryzys gospodarczy i dość spore bezrobocie powoduje, że ludzie często decydują się na pracę, czasem za naprawdę niskie pieniądze. Przykładem na powyższa tezę mogą być pracownicy niewielkich sklepów, lub tak zwanych dyskontów, gdzie dotychczas otrzymywało się pracę często za pieniądze mniejsze niż państwowa najniższa pensja. Dziś jednak praca kasjerki czy sprzedawczyni w takim sklepie nie jest już aż tak zła, gdyż między innymi dzięki rządowemu programowi pięćset złotych dla dziecka, wiele mam, które dotychczas zmuszone były pracować w takich sklepach mogą mieć spokojną przyszłość. Pracodawcy niestety negatywnie do tego podchodzą, gdyż uważają że tracą tanią siłę roboczą. Jest to jednak myślenie krótkofalowe, gdyż społeczeństwo, które jest bogate więcej kupują, przez co obroty, nawet małego sklepu w zasadniczy sposób rosną. Praca kasjerki powinna być przede wszystkim wynagradzana stosownie do wykonanej pracy, wówczas nikt nie czekałby na jakikolwiek program rządowy.
Poprawa sytuacji na rynku pracy
2017-03-22
opublikowane przez Marta
Dodaj komentarz